W czwartkowy wieczór, 20 lutego odbyła się uroczystość wręczenia statuetek Siewca Roku 2013
Tym razem impreza miała miejsce w hali Lubońskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, a poprowadził ją Jakub Jakubowski. Widownia, wśród której znaleźli się radni, włodarze sąsiednich miejscowości, nominowani oraz laureaci poprzednich edycji konkursu, dopisała, i wszystkie miejsca siedzące były zajęte. Zgromadzeni spotkali się, by uhonorować postacie, które siały dobro, propagowały uniwersalne wartości i w szczególny sposób przysłużyły się miastu w 2013 roku. Gala tradycyjnie jest imprezą zamkniętą dla mieszkańców, mogą w niej uczestniczyć jedynie zaproszeni przez Urząd Miasta.
Na początek zgromadzeni uczcili minutą ciszy walczących o wolność Ukrainy. Następnie usłyszeliśmy przemowę burmistrza Dariusza Szmyta odczytaną z kartki, która dotyczyła głównie prac, jakie wykonał Urząd Miasta w minionym 2013 r., a także o planach na rok bieżący. Mówił o kanalizacji miasta, gospodarce śmieciowej, zmianie finansowania przedszkoli i, już standardowo, o termomodernizacji. Burmistrz wyraził chęć wyremontowania placu Edmunda Bojanowskiego. Była też mowa o odwodnieniu Nowego Centrum Lubonia i „wbijaniu łopaty” pod budowę ulic. Po wyliczance Burmistrz opuścił chyba kilka linijek napisanego tekstu, bo końcówka jego wypowiedzi była niezrozumiała, co dało się zauważyć na twarzach publiczności.
Najsilniejszy atut imprezy
W dalszej części radna Małgorzata Machalska przedstawiła historię dwóch postaci, które Luboń uznał za swoich tegorocznych patronów: Augusta hrabiego Cieszkowskiego i bł. Edmunda Bojanowskiego. Bardzo sympatycznie zainscenizowano rozmowę przebranych w epokowe stroje Cieszkowskiego z Bojanowskim, których, ku zaskoczeniu wszystkich, odegrali wiceburmistrz Rafał Marek i radny Paweł Krzyżostaniak. Był to zdecydowanie najlepszy punkt gali.
Siewcy 2013 r.
Laureatami tegorocznego konkursu zostali:
– Chór „Bard” istniejący od 1935 r. – w kategorii „kultura”. Nagrodę z rąk radnej Elżbiety Zapłaty-Szwedziak odebrała prezes zespołu – Alicja Zgrzeba.
– Damian Wrzesiński – zawodowemu bokserowi statuetkę w kategorii „sport” wręczył ubiegłoroczny laureat – Jakub Mączkowiak.
– Stanisław Butka – piekarz-cukiernik, właściciel firmy „Anika” – w kategorii „biznes”. Nagrodę odebrał z rąk Tomasza Błaszaka, uhonorowanego w 2012 r.
– Prof. Janusz Karwat – popularyzator wiedzy m.in. o Powstaniu Wielkopolskim, autor opracowań publikowanych w książkach historycznych o Luboniu, wydawanych przez Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe „Forum Lubońskie” – otrzymał Siewcę od ubiegłorocznego laureata kategorii „życie publiczne” – Jana Panka.
Część artystyczną wypełniły koncerty dwójki młodych i uzdolnionych muzyków, stypendystów miasta: 13-letniej skrzypaczki Agnieszki Wojtowicz (więcej czytaj na str. …………….) i pianisty Tomasza Nowackiego (przedstawiany w „WL” 10-2010 na str. 29). Impreza zakończyła się poczęstunkiem dla wszystkich zaproszonych gości.
Wpadki i komentarze
Po imprezie wielu uczestników dzieliło się spostrzeżeniami i uwagami. O niektórych informujemy.
– Organizatorzy ładną oprawą próbowali odczarować LOSiR, który ostatnio stał się przedmiotem kontroli NIK i tematem wielu dyskusji, bowiem tę ważną dla miasta imprezę zorganizowano tu – w hali widowiskowo-sportowej – po raz pierwszy.
– Pomysł, aby poprowadziła ją nowa osoba, był chybiony. Konferansjer przekręcał nazwiska: opowiadał o dwusetnej rocznicy urodzin hrabiego Ciszewskiego zamiast Cieszkowskiego, a Przemysława Maćkowiaka wyczytał jako Mieczysława. Ubiegłoroczną galę prowadziła Angelika Kurtys z biura promocji Urzędu Miasta, która wypadła bardziej profesjonalnie.
– Wystąpienie burmistrza Dariusza Szmyta było przydługie, mało zrozumiałe i przez niektórych ocenione jako niepotrzebne oraz posiadające charakter wybitnie wyborczy. Przypominamy, że wybory samorządowe na Burmistrza Lubonia i do Rady Miasta odbędą się pod koniec br. Rozczarowani uznali, że kampania wyborcza rozpoczęła się na długo przed pójściem do urn.
– Szkoda, że przybyli na galę nie doczekali się konkretnych słów na temat dokonań poprzednich laureatów oraz tegorocznych kandydatów na Siewcę, ich wkładu w życie kulturalne, sportowe i biznesowe naszego miasta. Zamiast tego odczytano zbyt krótkie informacje o wybranych tegorocznych Siewcach. Chór „Bard” przedstawiono w 1. zdaniu, profesora J. Karwata – w 3. zdaniach, boksera D. Wrzesińskiego – podobnie, a biznesmena S. Butkę – w 4. Notki prawdopodobnie przepisano ze zgłoszeń, które wpłynęły do Urzędu Miasta.
– Dziwi fakt, że w 30-tysięcznym Luboniu, do tak ważnej kategorii jak „biznes” nominowano tylko dwóch kandydatów (wszystkich, których zgłoszono). Zwycięzca budzi wśród niektórych mieszkańców kontrowersje.
Katarzyna Polerowicz-Kelma
opublikowano „Wieści Lubońskie” marzec-2014