Już od dawna chciałem napisać list dotyczący bezpieczeństwa drogowego w okolicy stacji kolejowej Luboń, na odcinku ul. Dworcowej między dworcem a ul. Fabryczną. Teraz skłoniły mnie do tego opisy tragicznych zdarzeń z udziałem motocyklistów. W niechrześcijańskich krajach azjatyckich na drogach uprzywilejowane są „święte krowy”, niezdolne do nagłych zrywów i wolnobieżne. U nas specjalne przywileje nadają sobie niektórzy właściciele pojazdów z silnikami o bardzo dużej mocy lub bonzowie. Podobne zdarzenia mogą mieć miejsce na wspomnianym odcinku ul. Dworcowej, na który trudno jest bezpiecznie wjechać z Okrzei i Konarzewskiego. O tym, że są to ulice podporządkowane, dowiadują się tylko jadący nimi (znak ostrzegawczy A-7). Nie są natomiast informowani w żaden sposób nadjeżdżający od strony kościoła św. Jana Bosko. Umieszczony przy wylocie ul. Matejki znak B-33, zmniejszający dopuszczalną prędkość do 40 km/h, przestaje obowiązywać od wylotu ul. Cieszkowskiego, ale umieszczony tam znak „straszący fotoradarem” raczej nie zachęca do przyspieszania. Niewtajemniczeni nie domyślają się, że jadą ulicą główną i nie potrzebują udzielać pierwszeństwa przejazdu pojazdom nadjeżdżającym z prawej, czyli ulic Okrzei i Konarzewskiego. Jadąc wolniej często bywają niebezpiecznie wyprzedzani przez niecierpliwych kierowców. Większe zagrożenie stwarzają jednak ci, którzy poruszając się pustą jezdnią, rozwijają „brawurowo” nadmierną prędkość. Istniejący przed wylotem ul. Okrzei budynek dawnej kolejowej przychodni lekarskiej bardzo pogarsza widoczność na tym skrzyżowaniu. Samozwańczy „mistrz kierownicy” wyjeżdżający z drogi podporządkowanej z pewnością „potrąci” pojazd jadący ul. Dworcową.
Polepszenie bezpieczeństwa drogowego w obrębie ul. Dworcowej – Okrzei można by uzyskać, ustawiając w odpowiednim miejscu lustro. Był kiedyś taki słup, ale przy wykonywaniu jakichś robót został usunięty. Przywrócenie lustra mogłoby być sfinansowane z funduszy uzyskanych dzięki fotoradarowi!
Pożądane byłoby też ustawienie obok słupa informującego o fotoradarze (naprzeciw budynku dworcowego) znaku B-33 podającego, jaka właściwie jest i na jakiej odległości dopuszczalna prędkość.
Tadeusz Pawlęty
Komentarz
Zestawienie ul. Dworcowej z Okrzei lub Konarzewskiego to nic nadzwyczajnego. Wiele skrzyżowań w Luboniu i Poznaniu jest oznakowanych analogicznie – wyłącznie znaki B-20 (stop) lub A-7 (ustąp pierwszeństwa) na drogach podporządkowanych, a na drodze z pierwszeństwem – brak znaków D-1. Nie jest to w zgodzie z przepisami, jednak ogranicza liczbę znaków na drodze, a przy okazji wydatki zarządcy drogi.
W załączniku nr 1 do rozporządzenia „W sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach” czytamy: (2.2.8.) Znaki A-7 i B-20 umieszczone przed skrzyżowaniem nie mogą występować samodzielnie, lecz tylko z odpowiednimi znakami (A-6 lub D-1) na drodze z pierwszeństwem przejazdu. (5.2.1.) Jako zasadę należy przyjąć powtarzanie przed każdym skrzyżowaniem wzdłuż trasy z pierwszeństwem znaków D-1 o zmniejszonych wymiarach. Można ich nie powtarzać, jeżeli odległość między skrzyżowaniami jest nie większa od 50 m.
Bezpieczeństwo na drodze zostaje zachowane, jeśli każdy kierowca, który ma ustąpić pierwszeństwa przejazdu, zostaje o tym fakcie poinformowany odpowiednimi znakami. Natomiast kierowca znajdujący się na drodze z pierwszeństwem przejazdu nie musi być utwierdzany w przekonaniu o swoim pierwszeństwie. Porusza się bez przeszkód tak długo, dopóki nie zobaczy znaku A-7, B-20, A-5 (skrzyżowanie dróg równorzędnych), D-48 (zmiana pierwszeństwa).
Co innego, jeśli porusza się w strefie zamieszkania (D-40) (np. ul. Bukowa – Limbowa) lub strefie ograniczonej prędkości (B-43) (np. ul. Osiedlowa – Sikorskiego). W takich strefach pierwszeństwo nie powinno być określone znakami (3.2.44. oraz 5.2.46. w załączniku nr 1 do rozporządzenia). Kierowca musi zdawać sobie sprawę, że skrzyżowania są wtedy równorzędne, a drogi utwardzone mają pierwszeństwo w stosunku do gruntowych. Znaki drogowe określające pierwszeństwo są ustawiane tylko w przypadku ograniczonej widoczności lub określenia wyjazdów z obiektów przydrożnych. Takie same zasady dotyczące oznakowania obowiązują również poza strefami – na przecięciach zwyczajnych dróg gruntowych.
Strefa pomiaru prędkości pojazdów przez Straż Miejską na ul. Dworcowej została oznaczona odpowiednimi tablicami D-51 z podaniem odcinka drogi, na którym występuje. Dopuszczalną prędkość określono znakami B-33 (w tym przypadku 40 km/h) i obowiązuje od miejsca ustawienia znaku aż do najbliższego skrzyżowania (lub znaku odwołującego ograniczenie). Jeśli znak ograniczenia prędkości nie występuje w kierunku Okrzei, oznacza to, że dopuszczalna prędkość na tym odcinku wynika z definicji obszaru zabudowanego (50km/h w godz. 5-23, 60km/h w godzinach 23-5).
Rafał Wojtyniak