Kowboje z Westernowego Miasteczka w Luboniu 01 czerwca br. zorganizowali w poznańskim Starym Zoo imprezę z okazji „Dnia Dziecka”, w której wzięli udział najmłodsi uczestnicy pod opieką swoich rodziców i opiekunów. Szeryf ze swoimi przyjaciółmi tradycyjnie powitał przybyłych młodych, kowbojów, włóczykijów, traperów i poszukiwaczy złota, oraz stoczył z nimi pozorowany zabawny pojedynek opowiadając humorystyczną historię o dwóch rewolwerowcach. Następnie dzieci przystąpiły razem z kowbojami do zdobywania Dzikiego Zachodu, biorąc udział w różnych konkurencjach i zawodach westernowych przygotowanych przez gospodarzy. Dużym zainteresowaniem cieszył się rzut kowbojską podkową do wyznaczonego celu, rzut krążkami na konar leżącego drzewa oraz wyścig z przeszkodami na konikach, które sprawiły maluchom wiele radości i uśmiechu na ich twarzyczkach. Szukanie złota było frajdą zdobywając zwolenników, chcących zebrać jak najwięcej pamiątkowych symboli, zachowując je na pamiątkę. Zapewniliśmy inne atrakcje aby smyki poczuły preriowy klimat i spróbowały poznać coś nietypowego i niecodziennego. Szeryf zademonstrował pokaz lassa, a także przyswajał dzieciom wiedzę dotyczącą kowbojskiego stroju, rewolweru i meksykańskiego bata odpowiadając na ich pytania związane ze światem westernu. Ciekawostką był tajemniczy przechadzający się po wybiegu dla osiołków człowiek koń oraz parodia strzelaniny dwóch zwaśnionych kowbojów kończąca się bezpiecznie ponieważ na miejscu czuwała Dr. Quinn. Rodzice robili zdjęcia swoim pociechom w towarzystwie kowbojów na tle powiewających Flag Północy i Południa.
Pracownicy Ogrodu Zoologicznego proponowali milusińskim namacalny kontakt z ranchem i krowami szkockimi za pomocą szczotkowania sierści i głaskania oraz rozmowie. Małe zuchy pod nadzorem doświadczonego instruktora mogły skorzystać z przejażdżki dosiadając osiodłanego kucyka.
Na koniec wszyscy, którzy w tym dniu byli i bawili się wspólnie dzielili się spostrzeżeniami i kontrowersjami dotyczącymi tego spektakularnego wydarzenia.
Mamy nadzieję, że dzieci będą wspominać nas miło i sympatycznie!
Zbigniew Henciel