Będąc z niepotrzebnym już w domu metalem w jednym z punktów skupu złomu na terenie naszego miasta, wśród sterty aluminiowych części, jeden z mieszkańców zauważył jakoś znajome kształty. Po sprawdzeniu okazało się, że to część skrzydła orła – godła państwowego. Wyjąwszy go, utwierdził się, że jest prawie kompletny (odłamany ogon) i w zupełnie niezłym stanie – więc w ramach rozliczenia odkupił go i przyniósł do redakcji „Wieści Lubońskich”. Po oczyszczeniu i oględzinach okazało się, że ten aluminiowy odlew ma doklejoną z żywicy koronę, a z tyłu na lewym skrzydle widnieje sygnatura: Radom 1932. Korona mogła zostać doklejona po wcześniejszym jej odpiłowaniu w okresie PRL, a sygnatura świadczy najprawdopodobniej o miejscu oraz czasie wykonania odlewu. Pochodzić więc może z przedwojennej fabryki broni. Gdzie przez lata to godło państwowe wisiało, nie wiadomo: w jakiej instytucji, fabryce, czy szkole?
(I)