W ostatnim numerze „Wieści Lubońskich”, pani radna Magdalena Nyćkowiak-Filusz zarzuca mi kłamstwo, nazywa moje postępowanie bezczelnością. Chodź to nie moje słowa, zacytuję je: „Kłamca doskonały, to ten, który potrafi oszukać sam siebie”. Czyż nie jest bowiem wprowadzaniem w błąd mieszkańców Miasta, a wypieranie się słów, które samemu się powiedziało?
W trakcie komisji organizacyjno-prawnej poświęconej budowie komisariatu pani Nyćkowiak powiedziała m.in.: „Jeżeli obligatoryjne jest dofinansowanie w wysokości jednego miliona złotych, aby rozpocząć budowę, to uważam, że powinniśmy się spiąć i ten milion złotych w ciągu dwóch lat wygospodarować.” Słowa te zostały nagrane przez sekretarza komisji. Dlatego dziwi mnie zarzucanie mi kłamstwa i przemilczanie słów, które się powiedziało.
Nie chcę dalej dyskutować w tej sprawie, bowiem cieszę się, z faktu, że już niedługo policjanci będą mogli pracować w świetnych warunkach, m.in. dzięki temu, że większość radnych przychyliła się do mojego wniosku. Pani radnej przypomnę, aby w przyszłości kierować się jednak jeszcze większym rozsądkiem w wydawaniu miejskich pieniędzy, bowiem nasze drogi i dzieci w szkołach też mają swoje potrzeby.
Na koniec mała refleksja. Zbliżają się wybory i pewnie jeszcze nie raz przeczytają Państwo, że jestem bezczelny, bez energii czy kłamcą. W ostatnim czasie nasiliły się ataki na mnie ze strony anonimowych, internetowych krzykaczy. Kto za tym stoi, nie wiem. Cieszę się, że jest wielu mieszkańców Lubonia, którzy rozmawiają ze mną bezpośrednio, nie ukrywając. Przychodzą do mnie w wielu sprawach, nie każdą da się rozwiązać. Wychodzą zadowoleni, gdy w szczerej rozmowie mówimy o problemach i tym jak można im zaradzić. Jestem mieszkańcem Lubonia od urodzenia. To tu pracowałem w zakładach rowerowych, później jako dyrektor banku. Dzięki temu znam wielu mieszkańców osobiście. To oni zapewniają mnie, mówiąc: „Panie Burmistrzu, tak jak każdemu można Panu zarzucić różne rzeczy, jednak nie to, że jest Pan kłamcą i oszustem”. To dla nich pracuję najlepiej, jak potrafię. Zdaje sobie też sprawę, że popełniam błędy, jednak nie popełnia ich tylko ten, który nic nie robi.
Pani Magdzie życzę cierpliwości i spokoju, są one bowiem w polityce niezbędne. „Wieści Lubońskie” są miesięcznikiem, do którego może pisać każdy, w tym radni. Problemem jest jednak to, że dopiero po miesiącu można odpowiedzieć na zarzuty wobec swojej osoby. Jeśli ktoś obrzuci nas błotem, możemy się otrzepać, jednak zawsze coś pozostanie. Dlatego zaznaczam, że kończę ten temat i nie zamierzam za kolejne dwa miesiące pisać znów tego samego. Ocenę działań Pani radnej pozostawiam społeczeństwu.
Dariusz Szmyt
Burmistrz Lubonia
opublikowano „Wieści Lubońskie” marzec-2014