W ostatni dzień października ewangelicy obchodzili jubileusz 500 lecia początku reformacji. Przy tej okazji warto przedstawić 100 letni obraz znaleziony na wieży kościoła św. Barbary w Luboniu, który nawiązuje do tego wydarzenia.
Na obrazie w kształcie kwadratu o boku 65 cm widnieje fragment pieśni napisanej przez Marcina Lutra w 1529 roku: „Warownym grodem jest nasz Bóg, dobrym orężem i zbroją”. W przekładzie na polski występuje „orężem nam i zbroją”, co nie jest dosłownym tłumaczeniem, zapewne z potrzeby dopasowania polskiego tekstu do melodii. Pieśń ta jest parafrazą Psalmu 46. Towarzyszy ona większym uroczystościom kościelnym (protestanckim) a w przeszłości była symbolem dla Niemców, którzy utracili ojczyznę lub o nią walczyli. Na głównym planie zostały umieszczone krzyż i miecz – symbolizujące duchowieństwo i rycerstwo. Te dwa kręgi kultury średniowiecznej nawzajem się przenikały. Poniżej jest data 31 października 1917 roku, co wskazuje na 400. rocznicę początku reformacji Kościoła chrześcijańskiego, kiedy to w 1517 roku Marcin Luter ogłosił w Wittenberdze 95 tez. W tle widzimy twierdzę na wzgórzu, która może odzwierciedlać słowa – „warownym grodem”. Na zboczu wzgórza prawdopodobnie siedzi jakiś ptak.
Na odwrocie obrazu umieszczono 2 zaczepy umożliwiające zawieszenie na haku lub drzewcu.
Poniżej znajduje się opis producenta: Wyraz wdzięczności młodzieży dla inwalidów wojennych („Jugenddank für Kriegsbeschädigte”), stowarzyszenie zarejestrowane w Charlottenburgu. Numer seryjny obrazu – 436.
W obraz można wbić w sumie 6418 gwoździ (czarne, srebrne, złote, małe i duże) przekazując potrzebującym 880,85 marek. Cena pojedynczego gwoździa była uzależniona od jego koloru i wielkości. W obraz wbito już 2044 gwoździe. Z upływem czasu lakier odpadł i pojawiła się rdza, przez co nie można powiedzieć ile gwoździ jakiego rodzaju zostało użyte. Za to farba na obrazie nadal jest w doskonałym stanie.
Dalej czytamy: Opłaty za gwoździe prosimy wpłacać miesięcznie na nasze konto pocztowe nr 35609 (urząd pocztowy / kod pocztowy – Berlin NW 7)! Niewielkie odchylenia nie są wykluczone. Jeśli to konieczne, prosi się o poinformowanie o tym biura. Ostrzeżenie ! Gwoździ nie należy zbyt mocno wbijać, w przeciwnym razie lakier może odprysnąć. Szyldy (tablice) wyprodukowano w fabryce tablic szkolnych Gottfried Glasmachers w Essen (Ruhr). Oddział I – fabryka tablic szkolnych. Oddział II – wydawnictwo pomocy dydaktycznych. Rok założenia – 1891. Numer telefonu 3727. Dostawa wszystkich materiałów dydaktycznych (pomocy naukowych i materiałów do nauki) dla szkół wyższych, średnich, podstawowych i specjalnych itp. Przedstawicielstwo w Holandii, Luksemburgu, Belgii, Austro – Węgrzech, Szwajcarii, Bułgarii i Turcji. Dodatkowo przybito tabliczkę wskazującą oddział II jako miejsce produkcji tego konkretnego obrazu.
W 1915 roku niemieccy nauczyciele utworzyli stowarzyszenie Jugendspende für Kriegerwaisen, aby zapewnić sierotom możliwie najlepsze podstawowe wychowanie i naukę szkolną oraz dobre wykształcenie zawodowe. Aby zdobyć kolejne fundusze, stowarzyszenie zleciło firmie G. Glasmachers w Essen zaprojektowanie tarczy z gwoździami na podstawie szkiców. Zostały one bezpłatnie przekazane szkołom wraz z instrukcją, wymaganymi gwoździami, młotkiem, kołkiem i pudełkiem na gwoździe, pod warunkiem, że wpływy ze sprzedanych gwoździ zostaną przekazane na sieroty wojenne. Rok później w Berlinie powstało stowarzyszenie Jugenddank für Kriegsbeschädigte (pomoc dla inwalidów wojennych). Również prowadziło kampanię informacyjną na rzecz wbijania gwoździ w szkołach i zaopatrywało je w tarcze z gwoździami. Jugenddank wraz ze spółką G. Glasmachers dostarczyło szkołom obszerną 34 stronicową broszurę reklamową. Do wyboru było 28 różnych obiektów z motywami wojennymi, takimi jak: okręt podwodny, samolot, statek, miecz, krzyż, korona, hełm, żołnierz, orzeł, lew, mewa … Każda tarcza posiadała już dziurki, w które należało wbić gwoździe. Często dołączano pocztówki przedstawiające gotowe tarcze. Do 1917 roku „Jugendspende“ rozprowadziło ponad 20 000 tarcz a „Jugenddank“ 2 590 tarcz. Ponieważ nawet w 1918 r. przybijano gwoździe, a także inne organizacje dystrybuowały tarcze firmy G. Glasmachers dlatego można założyć, że całkowita liczba tarcz wyniosła 30 000. Na cel wybicia obrazów wytworzono około 134 790 000 gwoździ. Całkowity dochód z akcji wbijania gwoździ w szkołach wyniósł około 2,5 miliona marek.
Pojawienie się nowego obrazu z gwoździami w szkole miało uroczystą oprawę – wbijaniu pierwszych gwoździ towarzyszyły przemowy, recitale poetyckie i pieśni patriotyczne pośród licznie zgromadzonych uczniów i grona pedagogicznego. Uroczystości miejskie były jeszcze bardziej podniosłe – odbywały się przed ratuszem lub na innym dużym placu i gromadziły tłumy ludzi. Pierwsze gwoździe wbijały ważne osobistości (nawet książęta i monarchowie) a towarzyszyły temu: przemarsze wojska, uczniów, stowarzyszeń i organizacji, występy chórów, recytacja wierszy, nabożeństwa, obecność władz miejskich, pocztów sztandarowych, ludzi z flagami oraz przystrojone domy… a wszystko to opisywano w prasie. Kiedy w obiekt wbito już wszystkie gwoździe, ponownie odbywały się klimatyczne i misternie przygotowane uroczystości.
W 1917 roku pojawiły się tarcze z nowymi motywami. Kościół w małej wsi Sacro w niemieckim kraju związkowym Brandenburgia nad Nysą Łużycką (przy granicy z Polską) posiada pamiątkę 400. rocznicy początku reformacji.
Okrągła tarcza przedstawia miecz – symbol bohaterskiej i krwawej walki. Ale nad mieczem leży Biblia, która trzyma broń w pewnym zaklęciu. Przybity monogram „ML” na grzbiecie wskazuje na Biblię Lutra. Dla odmiany – tarcze tego typu nie niosą ze sobą euforii wojennej ale upamiętniają wydarzenie religijne.
Wybudowana w 1909 roku Szkoła Podstawowa nr 1 w Luboniu była pierwotnie przeznaczona dla dzieci niemieckich wyznania ewangelickiego (Evangelische Schule in Zabikowo). Po przegranej wojnie w 1918 roku z Żabikowa Kolonii wyjechało ponad 80% Niemców a szkołę przejęli Polacy. Dotychczasowych niemieckich nauczycieli nie znających języka polskiego stopniowo zwalniano ze stanowisk. Liczba dzieci wyznania ewangelickiego z Żabikowa, Junikowa i Łęczycy ciągle spadała (od 60 do 10 osób) a katolików – rosła (od 250 do 400 osób). Jeśli obraz upamiętniający reformację wisiał pierwotnie w szkole, to na skutek przemian ustrojowych, musiał w końcu zostać z niej usunięty. Mógł zostać przeniesiony do kościoła, gdzie wspólnota ewangelików praktykowała prawie do końca II Wojny Światowej.
W 1945 roku kościół ewangelicki przekazano katolikom. Został on odbudowany i przystosowany do celów kultu katolickiego a w 1951 roku przeprowadzono gruntowny remont. Jeśli obraz z gwoździami upamiętniający reformację wisiał gdzieś we wnętrzu, to na pewno został usunięty. Mając na uwadze obiekty ewangelickie, które przetrwały do dnia dzisiejszego w ukryciu (rzeźbione belki, anioły i słońce z organów, witraże z wizerunkami archaniołów – opisywane w poprzednich artykułach), obraz również mógł przeleżeć przez te wszystkie lata na strychu lub wieży kościelnej.
Gdzie wbijano pierwsze gwoździe w nasz obraz? W szkole ewangelickiej czy kościele? Na razie pozostaje to tajemnicą.
Serdecznie dziękuję Sebastianowi Leśniewskiemu z Muzeum Górnośląskiego (Oberschlesisches Landesmuseum) w Ratingen w Niemczech za przybliżenie tematu, wskazanie literatury oraz pomoc w tłumaczeniu.
Rafał Wojtyniak
Bibliografia: