Start » Co nowego » Nie dajmy zapomnieć o korzeniach fotografii!

Nie dajmy zapomnieć o korzeniach fotografii!

Wyświetlono 821 razy

Około 2 tygodnie temu wystartował projekt Miłosza – młodego Lubonianina, który wymarzył sobie ciemnię z prawdziwego zdarzenia. Chciałby pokazywać zainteresowanym magię fotografii analogowej. Odpowiedzieć na nurtujące pytania. Jak działa fotografia? Jak kiedyś wykonywano zdjęcia? Uzbierał już 30% środków na realizację swojego celu, ale by ciemnia powstała, musi zgromadzić 100% lub nawet więcej. Jego zbiórką zajął się serwis Polakpotrafi.pl. Dorzućmy się do jego marzenia, a w zamian możemy dostać warsztaty w ciemni, analogowe sesje fotograficzne i wiele więcej.

Miłosz Latosi to dziewiętnastolatek, którego głównym środkiem transportu jest rower. Pokonuje na nim dłuższe i krótsze dystanse, co pozwala mu oglądać świat z ciekawej perspektywy. W wolnych chwilach znajduje również czas na pływanie. Chętnie uczestniczy w wernisażach, wystawach fotograficznych oraz festiwalach filmowych. Posiada bogaty zbiór starych aparatów analogowych, które testuje na ulicach miast, szukając ciekawych kadrów z życia codziennego mieszkańców. Angażuje się również w projekty filmowe oraz kręci wideo-relacje z różnych wydarzeń. Jest zwycięzcą kilku konkursów filmowych. Jednym z jego sukcesów jest również pierwsze i drugie miejsce na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym „Cor ad Cor” organizowanym w Luboniu. W życiu jest dla niego ważne, by robić to co się kocha, a on kocha zarówno fotografię, jak i film. Poza tym uwielbia podróże, spontaniczność, wszelkie przygody oraz wypady ze znajomymi, na które zawsze zabiera swojego zenita, którego dostał od taty.

„W piwnicy mam wolne pomieszczenie, które chciałbym zagospodarować na ciemnie z prawdziwego zdarzenia, do której mógłbym was zaprosić. Dorabiam sobie pracując w „Uber Eats”, jednak na to potrzebne są środki, które jako uczeń technikum, trudno mi zdobyć. Z taką prawdziwą, dobrze wyposażoną ciemnią będę mógł realizować wiele projektów fotograficznych, które planuję od dawna.” – mówi Miłosz. Ciemnię fotograficzną chce stworzyć w centrum Lubonia, a wszystkich, którzy wesprą ten pomysł, czekają nagrody (można je zobaczyć na stronie projektu). Do urządzenia ciemni fotograficznej potrzebny będzie mały remont pomieszczenia piwnicznego: pomalowanie go, zakupienie sztucznych paneli w rolce, stworzenie wentylacji (do środków chemicznych). Będzie trzeba też kupić takie rzeczy jak półki, szafki, blaty i stół roboczy. Brakuje mu też sprzętu ciemniowego: lodówki do filmów, powiększalnika z głowicą kolorową, specjalistycznego oświetlenie, minilabu do polaroida i innych urządzeń.

– „Obecnie, kiedy mówi się coraz więcej o aparatach ze sztuczną inteligencją i fotografii, w której algorytmy robią za nas wszystko, warto pamiętać o sprzęcie, który, by zrobić zdjęcie, nie potrzebuje żadnych procesorów czy zasilania, a jedynie wiedzy fotograficznej i dobrej kliszy. Wielkość matryc w aparatach analogowych jest wciąż większa i daje o wiele lepszą jakość zdjęć! Fotografia analogowa jest fundamentalna dla zrozumienia fotografii. I to właśnie chciałbym pokazywać. Kiedyś można było zrobić tylko 36 zdjęć na jednej kliszy. Dziś tyle zdjęć można zrobić w sekundę. Fotografia analogowa uczy tego, że czasem warto się zastanowić, zanim naciśniemy spust migawki w aparacie.

Jeszcze tylko niecały miesiąc pozostał do zakończenia zbiórki Miłosza. Wesprzyjmy lokalną inicjatywę tego młodego człowieka na stronie operatora zbiórki, https://polakpotrafi.pl/projekt/ciemnia-fotograficzna


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *