Start » Co nowego » Ślady Królewskiej Huty

Ślady Królewskiej Huty

Wyświetlono 2 563 razy

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że pod prezbiterium kościoła św. Barbary znajdują się podziemia.

strop_odcinkowy_fot_dsc_0802_edit_portal

Podziemia kościoła św. Barbary w Luboniu. Po prawej widoczny fragment pieca a po lewej – drewno na opał.
fot. Rafał Wojtyniak

 

Na środku pomieszczenia stoi nieużywany już piec a kanały powietrzne prowadzą do dwóch krat widocznych na podłodze przed prezbiterium (wloty zimnego powietrza) oraz jednej kraty za ołtarzem (wylot ogrzanego powietrza).

podziemia-kosciola_portal

Rzut poziomy podziemi kościoła. Oznaczono: na czarno – belki stalowe, na szaro – ściany i filary, linią przerywaną – piec.
rys. Rafał Wojtyniak

 

Prezbiterium utrzymuje się na belkach stalowych dwuteownikach (przekrój w kształcie dwóch połączonych ze sobą liter T). Belki o wysokości 30 cm są wbudowane w podłogę – cztery sześciometrowe i dwie pięciometrowe. Są one oparte na murze zewnętrznym oraz z jednej strony na dwóch belkach stalowych o wysokości 22 cm a z drugiej strony – wysokości 28 cm (każda pięciometrowej długości). Dodatkowe wzmocnienie stanowi blok ceglany 100×200 cm (pod ołtarzem głównym) oraz dwie ściany pieca 25×200 i 28×200 cm.

strop_odcinkowy_portal

Strop odcinkowy – przekrój poprzeczny.
rys. Rafał Wojtyniak

 

Podziemia kościoła posiadają strop odcinkowy – łuki utworzone z cegieł rozpostarte są pomiędzy belkami stalowymi, przez co nie jest wymagane dodatkowe zbrojenie aby sklepienie mogło się utrzymać (w przeciwieństwie do sklepienia płaskiego). Pomiędzy łukami widać jedynie grzbiet belki.

strop_odcinkowy_foto_frwoj_dsc_0813_portal

Strop odcinkowy w podziemiach kościoła.
fot. Rafał Wojtyniak

 

Konstrukcja sklepienia została odkryta podczas gruntownego remontu kościoła w 2012 roku, kiedy podłoga prezbiterium była przebudowywana.

remont_kosciola_2012-05-12-19-46-12_portal

Odsłonięty strop odcinkowy. Konstrukcja widoczna od strony prezbiterium.
fot. Rafał Wojtyniak

 

Nie wszystkie belki są zabudowane w sklepieniu lub ścianach – dwie z nich przechodzą całkowicie odsłonięte poprzez pomieszczenie.

belka_dsc_0765_frwoj_portal

Sygnatura Huty Królewskiej widoczna na jednej z dwóch niezabudowanych belek stalowych.
fot. Rafał Wojtyniak

 

Dzięki temu można dostrzec napisy KÖNIGSHÜTTE N.P. 28, które świadczą o tym, że belki stalowe zostały wykonane w „Królewskiej Hucie” w Chorzowie, „N.P.” określa kształt przekroju a liczba to wysokość belki.

dwuteownik_przekroj_portal

Dwuteownik typu N.P. – przekrój poprzeczny.
rys. Rafał Wojtyniak

 

„Huta Królewska” nazwana na cześć króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III jest jedną z najstarszych w Polsce hut żelaza. Budowę rozpoczęto w 1797 a uruchomiono w 1802 roku. Na przestrzeni lat huta zostaje rozbudowana o kolejne wydziały i fabryki.

krolewska_huta_1931_portal

Huta Królewska w 1931 roku.
ze zbiorów Huty Kościuszko

 

W 1935 roku zmieniono nazwę na „Piłsudski” ale podczas okupacji hitlerowskiej pierwotna nazwa zostaje przywrócona a huta pracuje na potrzeby okupanta. Po wojnie zmieniono nazwę na „Kościuszko”. W 2000 roku wydzielono „Hutę Królewską Sp. z o.o.”, która w 2009 roku została przejęta przez koncern „Arcelor Mittal Poland” – największego producenta stali na świecie – i funkcjonuje do dnia dzisiejszego.

Pod koniec XIX wieku nastąpił przełom technologiczny w produkcji stali. Zaczęły z niej powstawać szkielety drapaczy chmur m.in. w Nowym Jorku i Chicago. Wprowadzenie stali do konstrukcji budynków (architektura – szkoła chicagowska) pozwoliło pokonać ograniczenie wysokości jakie ciążyło na obiektach murowanych.

Aby zobaczyć elementy konstrukcyjne tego typu na własne oczy nie musimy wcale tak daleko jechać. Pomiędzy Parkiem Siewcy w Luboniu a Luveną (dawniej Zakładami Chemicznymi) znajduje się odrestaurowany fragment przęsła mostu drogowo – kolejowego (kratownica).

most_luvena_dsc_1029_portal

Odrestaurowana kratownica mostu drogowo kolejowego prowadzącego do Luveny.
fot. Rafał Wojtyniak

 

Belki stalowe również noszą sygnatury „Królewskiej Huty” w Chorzowie. W odróżnieniu od belek kościelnych są to przeważnie ceowniki (przekrój w kształcie litery C).

Dziękuję za informacje Adamowi Korzeniowskiemu z Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków w Chorzowie.

 

Rafał Wojtyniak


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *