Ponad 11 miesięcy trwał proces matki noworodka wyrzuconego na śmietnik. Przypomnijmy, makabryczne znalezisko wstrząsnęło Luboniem 3 czerwca 2012 r. Martwy chłopiec, zawinięty w foliową torbę, został znaleziony w osiedlowym kontenerze. Krótko po tym ustalono, że jego matką jest 21-letnia Agata M. mieszkająca w Luboniance.
Biegli w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu ustalili, że żywe i zdrowe dziecko płci męskiej urodziło się siłami natury, następnie zmarło wskutek uduszenia, a ciąża była donoszona. Kobieta po domowym porodzie i powikłaniach z nim związanych znalazła się w szpitalu. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanej, ale sąd początkowo tego wniosku nie uwzględnił. Jego zdaniem, kobieta popełniła przestępstwo dzieciobójstwa, a nie zabójstwa i nie było podstaw, by ją aresztować. Jednak w czerwcu 2012 prokuratura wystąpiła o tymczasowe aresztowanie Agaty M. do Sądu Rejonowego, który tego środka nie zastosował. Zrobił to dopiero Sąd Okręgowy w wyniku zażalenia prokuratury, ale decyzję o przedłużeniu aresztu zaskarżył obrońca. Sąd Apelacyjny zadecydował o uchyleniu aresztu i w sylwestra 2012 r. Agata M. wyszła na wolność.
Po dziewięciu miesiącach pracy prokuratora, 6 marca 2013 r. ruszył proces Agaty M. oskarżonej o zabójstwo noworodka. Biegli psychiatrzy stwierdzili u podejrzanej w czasie popełnienia przestępstwa stan ograniczający w stopniu znacznym jej zdolność do rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Adwokat kobiety wnioskował o wyłączenie jawności procesu ze względu na dobro rodziny oskarżonej, a sąd przychylił się do tej prośby.
W piątek, 21 lutego 2014 r. zapadł wyrok skazujący Agatę M. na rok i 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 5 lat.
Z uzasadnienia słownego sądu dowiadujemy się, że Agata M. jest winna tego, iż działając podczas porodu i pod wpływem jego przebiegu w zamiarze ewentualnym, pozbawiła życia noworodka płci męskiej. Po urodzeniu chłopca żywego, pozostawiła go w wannie z wodą, powodując jego uduszenie. To jest przestępstwo z art. 149 kk, za które sąd wymierzył oskarżonej karę jednego roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Wykonanie kary warunkowo zawiesił na okres 5 lat tytułem próby, na który to czas oddał oskarżoną pod dozór kuratora sądowego.
Prokuratura w lutym złożyła wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku, po otrzymaniu którego zdecyduje o ewentualnym jego zaskarżeniu. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prok. Magdalena Mazur-Prus powiedziała: „Na sali sąd przytacza motywy ustne, na ogół nie wszystkie. Do pisemnego uzasadnienia łatwiej się odnieść, a przedstawione argumenty przyjąć do wiadomości lub je podważyć. Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem prokurator podejmie decyzję, czy wniesie apelację.”
Dozór kuratora sądowego polega na sprawdzaniu, jak osoba skazana funkcjonuje na co dzień w miejscu zamieszkania, czy nie narusza porządku prawnego i czy jej zachowanie daje gwarancję przestrzegania prawa.
KK
opublikowano „Wieści Lubońskie” marzec-2014