Start » Co nowego » Echa wycofania Fogo

Echa wycofania Fogo

Wyświetlono 1 298 razy

W środowisku sportowym nie milkną dyskusje w związku z rozwiązaniem i wycofaniem w trakcie rozgrywek zespołu seniorów III-ligowego Fogo Luboń. Poprosiliśmy o wypowiedź na ten temat działaczy, trenerów i zawodników (w poprzednim wydaniu „WL” na str. 13 poznaliśmy opinie władz klubu).

– Ryszard Rybak – były zawodnik Lecha Poznań i Lubońskiego KS-u, obecnie trener Tarnovii Tarnowo Podgórne z wielką przykrością przyjął wiadomość o wycofaniu z rozgrywek drużyny, która w ciągu ostatnich 20. lat odnosiła sukcesy na poziomie IV i III ligi oraz w Pucharze Polski. Zastanawia się, czy musiało do tego dojść, a jeśli już – to dlaczego? Wyraził żal, że wysiłek wielu zawodników, trenerów i działaczy został zaprzepaszczony jedną krótką decyzją.

– Andrzej Chyliński – członek byłego Zarządu FC Luboński i trener grup młodzieżowych: Wycofanie zespołu seniorskiego nie powinno nastąpić w trakcie rozgrywek. Moim zdaniem, legły tu sprawy finansowe i organizacyjne, ale dodatkowo przyczynił się do tego Prezes i niektóre osoby nie związanie z klubem. Jeżeli chce się kierować klubem, to trzeba mieć do tego predyspozycje i umiejętność zarządzania, a tego nie było, i są, jak widać, tego efekty. Finanse w klubie były w wystarczające na III ligę, ale trzeba umieć nimi rozporządzać. Cały wysiłek poszedł na marne, po roku wycofano zespół, podobno z przyczyn finansowych. W tak krótkim okresie wymieniono większość zespołu oraz trzech trenerów. To też wiązało się z dużym nakładem finansowym, a nie przyniosło żadnego pozytywnego rezultatu. Takiego sponsora głównego, jakiego miała drużyna Fogo Luboń, nie było od ponad 15 lat i być może długo nie będzie. W ten sposób zawiedliśmy sponsora i lubońskich kibiców. Nie wiem kiedy w Luboniu powstanie ponownie III liga.

– August Krawiec – były prezes Fogo Luboń: Nie jestem zaskoczony tym, że Fogo Luboń już nie gra w III lidze. Dlaczego? Patrząc na działalność prezesa i zarządu od stycznia 2013 r. i na klub z zewnątrz, mam czas na spokojną analizę oraz ocenę pracy zarządu Fogo. Otóż po sukcesie pucharowym i awansie do III ligi działacze klubowi nie umieli spożytkować tego sukcesu marketingowo. Nie zwrócili się do firm ze swoją ofertą – produkt Fogo Luboń nie wyszedł poza stadion. Wydawało się, że klub ma wszystko: sponsora głównego (Fogo), bardzo ofiarnego sponsora (Patron+) oraz kilka innych firm w miarę dobrze współfinansujących klub. Nadmienię, że również władze miasta przyznały znaczną dotację z budżetu na III ligę. Klub otrzymał tez sporą kwotę od PZPN-u za grę w Pucharze Polski. Sprzedano kilku zawodników do klubów z wyższych lig. Taka komfortowa sytuacja chyba zaszkodziła nowemu prezesowi i klubowym doradcom. Panowie myśleli pewnie, że tak będzie zawsze. Niestety, dzisiaj są takie czasy, że należy szanować pieniądze i ludzi sponsorujących klub, na równi – tego, co oferuje kilka setek, i tego co daje kilka czy kilkadziesiąt tysięcy. Sponsorzy oczekują transparentności od zarządu. W działaniach prezesa zabrakło przejrzystości i współpracy z pozostałymi członkami zarządu klubu. Odsunięto b. prezesa i jego firmę Patron+, odeszli z własnej woli dwaj członkowie zarządu, którzy byli sponsorami. Powstał rozdźwięk pomiędzy członkami zarządu i władzą prezesa Rybaka. Lekką ręką rozdysponowano fundusze zarobione przez klub. Zorganizowano letni obóz przygotowawczy za kilkadziesiąt tysięcy zł, ponoć zakupiono busa do transportu zawodników, zatrudniono asystentów trenera; do tego trzeba dodać nietrafione transfery – widać to po słabych wynikach. Nieracjonalne wydatkowanie kwot spowodowało, że zabrakło pieniędzy na podstawową działalność sportową w klubie oraz na opłaty w WZPN, opłaty sędziów, transport, podatki i wiele innych. Klub nie otrzymał dotacji na 2014 r., bo nie rozliczył się terminowo z dotacji 2013 r. – to nie wina władz miasta. Kompletnie nie przemawia do mnie argument o likwidacji III-ligowego zespołu z tego powodu, że firma Fogo zaprzestanie sponsorowania od 1 lipca 2014 r. Panowie! Wy na początku kwietnia przeszliście do historii, poddając klub. Panie Prezesie i doradcy klubowi, wiedzieliście o decyzji Fogo już w listopadzie 2013 r. Po co był ten cały „cyrk” z przygotowaniami do ligi w styczniu, lutym, sprowadzaniem nowych piłkarzy, trenera, rejestrowaniem w związku piłkarzy, tworzeniem nowych długów, skoro planowaliście rozbiór III ligi? Należało wytrwać do końca rozgrywek, zrobić wszystko, by się utrzymać, a po sezonie odsprzedać licencję na grę w III lidze i rozliczyć należności.

Ryszard Marcinkowski – trener byłej III-ligowej drużyny LKS w latach 1993-1997: Przyczyna wycofania zespołu z rozgrywek to przede wszystkim sprawa finansów. Dawniej było tak, że zawodnicy grali i mieli z tego dużą przyjemność. Za moich czasów piłkarze byli również dobierani z różnych niższych klas i nikt nie myślał o wielkich pieniądzach, tylko każdy chciał grać. Zespół tworzył wspaniały kolektyw. W ówczesnej III-lidze zajął bardzo wysokie 3. miejsce i został wyprzedzony tylko przez silną Amicę Wronki oraz Pogoń II Szczecin. Należy zaznaczyć, że Amica awansowała do II ligi a po roku do I. Jestem bardzo zdziwiony decyzją o wycofaniu zespołu z rozgrywek dlatego, że potencjał w tym zespole zawsze był bardzo duży. Można dać przykład meczu Pucharu Polski z GKS-em Katowice, gdzie niczym nie różniliśmy się od tej I-ligowej drużyny.

zebrał: Władysław Szczepaniak

opublikowano „Wieści Lubońskie” maj-2014


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *