Chcę zainteresować „Wieści Lubońskie” sprawą posesji przy ul. Poniatowskiego 8. To stara willa, niszczejąca od lat. Po ostatnich wichurach oraz wznieconym tam pożarze (bezdomni), stanowi zagrożenie dla przechodzących chodnikiem ludzi. Dach jest spalony, nieliczne dachówki ledwo się trzymają, komin z cegieł za chwilę się rozpadnie, okna nie mają szyb, a obejście jest jednym wielkim śmietnikiem. Przy silnym wietrze dachówki lub cegły mogą spaść na przechodniów, na idące tamtędy dzieci z pobliskiej szkoły.
Czy trzeba jakiejś tragedii, żeby władze miasta coś z tym zrobiły? Podobno jest problem z ustaleniem właściciela (właścicieli), co nie zmienia faktu, że posesja stanowi w tej chwili zagrożenie. Może więc należało by podjąć jakieś decyzje?
Jakieś 1,5 roku temu na drzwiach ruiny przykręcono tabliczkę, że to „teren prywatny”, dołożono do zniszczonego ogrodzenia jakieś druty i na tym się skończyło. Może bezdomni nadal tam pomieszkują, nie wiem. Czy dopiero, kiedy dom zawali się na kogoś, Urząd Miasta podejmie jakieś kroki?
Mam więc serdeczną prośbę, czy redakcja mogłaby zrobić wizję lokalną i zainteresować sprawą Urząd Miasta?
Grażyna Durzyńska
A od kiedy to cegły i dachówki latają ??
możliwe ze ktoś nadawcy listu nie lubi i gdy tylko tamtędy przechodzi to ktoś w niego rzuca….
Zero wyobraźni…
😉 Od kilku dni budynek już nie istnieje. Został zrównany z ziemią a gruz wywieziony.
http://wiescilubonskie.pl/wp-content/uploads/2014/12/Wypadek-przy-obozie_fRWoj_P1540995.jpg