Ulewa, która przeszła wczoraj nad Luboniem między godz. 9 a 10, wstrzymała ruch w kilku punktach miasta. Nieprzejezdny był między innymi rejon skrzyżowania ul. Dworcowej z Konarzewskiego i Fabryczną, gdzie mieszkańcy i użytkownicy dróg przy każdych większych opadach odczuwają skutki źle wykonanej kanalizacji deszczowej. Studzienki nie nadążały z odbiorem wody. Całkowicie zalany został odcinek ul. Konarzewskiego od skrzyżowania z Dworcową do Brzechwy, woda wdarła się na posesje (odcięci mieszkańcy już po rannej ulewie wychodzili z domów do pracy boso). Zalana była ul. Brzechwy od strony ul. Konarzewskiego. Na ul. Dworcowej głębokie bajoro wypełniające całą szerokość drogi, rozciągało się od ul. Okrzei aż za ul. Fabryczną. Śmiałkowie podejmowali próby przejechania zalanymi ulicami, większość jednak rezygnowała, w tym rowerzyści i piesi.

Jak nas poinformowano, szkody powstały również w rejonie ul. Dworcowej w Lasku. Prąd wody spływającej z gruntowych ulic w stronę torów kolejowych, niósł ze sobą piasek, który gromadząc się w najniżej położonych miejscach i podnosząc poziom drogi, powodował przelewanie się wody przez chodnik na posesje (m.in. ma ul. Kurowskiego).

Zalany został m.in. parking przy sklepie Netto od ul. 11 Listopada. Tradycyjnie kierowcy mieli kłopot z przejazdem pod wiaduktem kolejowym na ul. Powstańców Wlkp.

HS

burza potop studzienka ulewa woda zalanie