Start » Polityka / samorząd » 27. Sesja Rady Miasta Luboń (15 grudnia 2016 r.)

27. Sesja Rady Miasta Luboń (15 grudnia 2016 r.)

Wyświetlono 1 089 razy

Nowa jednostka budżetowa

Biuro Majątku Komunalnego (BMK), będące do tej pory zakładem budżetowym, przekształcono w jednostkę budżetową, co oznacza tyle, że zostaje ona jednostką organizacyjną Miasta Luboń. Ma to zapewnić większą kontrolę ze strony Miasta nad działalnością BMK i większą przejrzystość tych relacji. Ponadto ułatwi stosowanie nowego sposobu rozliczania podatku VAT, który wchodzi w życie od 1 stycznia. Będzie w całości rozliczany przez Miasto. Miasto przejmując do budżetu środki finansowe BMK, zwiększy swoje dochody, co będzie wprawdzie uboczną, ale także korzyścią. Radny M. Samulczyk sugerował, że większość gmin stawia na powierzenie działalności komunalnej spółkom. Radny J. Bielawski stwierdził, że nie wyobraża sobie, żeby inwestycje miejskie były wykonywane przez spółkę. One zajmują się raczej sferą usług, stwierdził radny. Burmistrz dodała, że powołanie spółki musiałoby być poprzedzone kalkulacją możliwych zysków, co przy bardzo starym i zniszczonym majątku komunalnym byłoby wątpliwe. Decyzja radnych o przekształceniu BMK spowodowała konieczność wprowadzenia autopoprawki do projektu uchwały budżetowej o dochody i wydatki tej nowej jednostki budżetowej.

 

Budżet przyjęty

Planowane, po autopoprawkach, dochody budżetu ,w 2017 roku to 111 521 559 zł, w tym dochody bieżące 110 815 559 zł, dochody majątkowe 706 000 zł. Wydatki 115 460 734 zł, z tego bieżące 102 366 919 zł, a majątkowe 13 093 815 zł. Deficyt 3 939 075 zł.

Dużo więcej po stronie dochodów, niż w zeszłym roku, bo dochodzi między innymi dotacja na pomoc rodzinom (500+) oraz BMK i dotacja na budowę al. Jana Pawła II. Więcej też po stronie wydatków, także z powodu konieczności wypłacenia odszkodowania.

Debaty właściwie nie było. Radny Bielawski pochwalił merytoryczną pracę w komisjach, której wysoki, w jego opinii, poziom merytoryczny, wpłynął na brak poprawek zgłaszanych do uchwały podczas sesji.

 

Po co miastu ogrodnik?

Dociekliwy, do czego przyzwyczaili się już wszyscy uczestnicy obrad, radny Samulczyk, dopytywał, dlaczego wydatki na LOSiR są wyższe o 200 tys. zł od zeszłorocznych, zwłaszcza, że zadania nie odbiegają od tych w 216 r.? Co z zadłużeniem na koniec roku, wynoszącym 23 mln zł, a nawet 29 mln.? Po co miastu ogrodnik na etacie? Czemu służą zmiany w „Informatorze Miasta Luboń” i jego przejście z Ośrodka Kultury do Urzędu Miasta i tym samym większe podporządkowanie, wyższy nakład, a więc wyższe koszty utrzymania (piszemy o tym na str. 17), jak wyłoniony zostanie redaktor naczelny „Informatora?” Dlaczego dodatkowy etat dla Straży Miejskiej, która ma mniejsze obowiązki, po co jej nowy samochód? Dlaczego więcej pieniędzy dla Miejskiej Komisji Zwalczania Problemów Alkoholowych? Skąd wzrost wydatków na realizację imprez miejskich? A w końcu też pytanie, dlaczego od 8 lat nie można zbudować postulowanego przez niego placu zabaw?

W odpowiedziach usłyszeliśmy, że: LOSiR będzie miał dodatkowe zadania w związku z zarządzaniem obiektami sportowymi. To nie jest jednak dotacja, usługi LOSiR będą kosztorysowane i fakturowane, LOSiR prognozuje też w bieżącym roku wiele remontów. Różnica w kwotach zadłużenia na koniec roku wynika z planowanego jeszcze na rok 2016 kredytu, który nie zostanie zaciągnięty. Ogrodnik ma zająć się planowaniem i zagospodarowaniem terenów zielonych miasta. Ujednolicić ich wygląd. Wypracować koncepcję pozyskiwania dla Lubonia terenów zielonych, będących własnością prywatną. Sprawować nadzór nad działalnością Kom-Lubu w tej materii.

Redakcja „Informatora” wróci do Urzędu Miasta i będzie czuwać nad informacją, całością spraw związanych z kreowaniem wizerunku miasta, materiałami promocyjnymi, kontaktem z mediami, konsultacjami z wydziałami i zarządami osiedli. Ogłoszony będzie nabór na stanowisko specjalisty do spraw wizerunku i relacji społecznych. „Informator”, zdaniem zastępcy burmistrza, ma dostarczać mieszkańcom informacji o tym, co się dzieje w mieście, generowanych przez wydziały miasta, jednostki miejskie, placówki oświatowe, stowarzyszenia związane z miastem. Przez półtora roku obserwacji doszedł do wniosku, że osoba zatrudniona w Urzędzie będzie mogła lepiej widzieć, co się dzieje w mieście. Będzie miała lepszy dostęp do materiałów i kontakt z wydziałami. Zastępcy burmistrza będzie łatwiej nadzorować jej pracę. Takie jest uzasadnienie powołania tego stanowiska. Koszty wydawania będą większe niż dotychczas, chodzi o to, by jakość „Informatora” była lepsza, żeby docierał do każdej rodziny. Zwiększenie nakładu z 3 tysięcy do 11 będzie następowało stopniowo, w tym roku do każdego domu, na osiedlach będzie dostępny w wyznaczonych miejscach. Do tej pory publikator miejski kosztował 53 tys. zł, a planowane jest zwiększenie jego budżetu do 107 tys. Osoba, która wygra konkurs będzie redaktorem naczelnym „Informatora Miasta”. Docelowo będzie kolportowany do każdej skrzynki. Radny Bielawski zgłosił wątpliwość, czy nie będzie to promocja władzy wykonawczej na koszt podatnika. Burmistrz Mateusz Mikołajczak utrzymywał, że chodzi wyłącznie o informację, której przekazywanie do każdej rodziny jest jego obowiązkiem. Ale także funkcje PR-owe. Radny A. Dworaczyk zgłosił wątpliwość, czy zasadne jest przeniesienie całego etatu dla tego przedsięwzięcia. Urząd będzie przez rok obserwował skutki tej decyzji. Osoba ta będzie pełniła też funkcję PR-owca.

Komendant Straży Miejskiej od dawna zabiegał o zwiększenie liczby etatów potrzebnych do zrealizowania oczekiwań mieszkańców, by było więcej patroli Straży Miejskiej. Szczególnie strażniczki, ale i strażnicy są też nadmiernie obciążeni pracami biurowymi, stąd potrzeba kolejnego etatu. Miasto przychyliło się do wniosków Komendanta i postanowiło utworzyć dodatkowy etat administracyjny dla tej służby. Straż powinna też wymienić dwunastoletnią skodę, bo jej zużycie jest duże, 300 tys. kilometrów, więc wymiana jest uzasadniona.

Wzrost nakładów na Gminną Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wynika ze wzrostu tzw. „dochodów znaczonych”, które pochodzą z zezwoleń na sprzedaż alkoholu i nie mogą być wydane na inne cele.

Wydatki na imprezy miejskie będą większe o ponad 50 tysięcy. Zwłaszcza Ogólnopolski Festiwal Piosenki ma znacznie „wyższy poziom organizacyjny”, niż w poprzednich latach. Dni Miasta, jeśli mają być na dobrym poziomie, muszą wiązać się z kosztami. Mieszkańcy oczekują dobrych wykonawców, podobnie jak w innych gminach.

11 na 13 placów zabaw w Luboniu mają najwyższy stopień bezpieczeństwa. Nowego nie zbudujemy, nie sztuka zbudować, ale utrzymać i zadbać o jego poziom bezpieczeństwa.

RIO (Regionalna Izba Obrachunkowa) zaopiniowała pozytywnie zarówno projekt uchwały budżetowej, jak i projekt uchwały w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej. Nic dziwnego, że burmistrz Małgorzata Machalska przyjęła z zadowoleniem zarówno opinie, jak i głosowania (jak głosowali radni, pokazujemy w tabeli obok).

 

Usunąć azbest

Jednogłośnie przyjęto uchwałę o przekazaniu 15 000 zł na realizowane razem z Powiatem Poznańskim w 2017 roku zadanie usuwania i unieszkodliwiania wyrobów zawierających azbest. Szkodliwość tych wyrobów nie podlega dyskusji, stąd zobowiązanie Polski, że do końca 2032 je zlikwiduje. Radni nie mają wątpliwości, gdy w grę wchodzi zdrowie mieszkańców. Podobnie reagują na informacje o zanieczyszczeniu powietrza. Wprawdzie zgłoszony przez radnego P. Krzyżostaniaka projekt kontrolowania zawartości szkodliwych składników dymu kominowego przy pomocy dronów, zadziwił i nawet trochę rozbawił zebranych swą futurologicznością, ale sam problem uznano za bardzo poważny. W świetle opinii Światowej Organizacji Zdrowia żyjemy atmosferze najbardziej zanieczyszczonej w Europie. Przyczyna główna tego stanu, bo aż w 80%, to ogrzewanie domów węglem i śmieciami. Kolejny raz wskazywano na niewystarczającą kontrolę Straży Miejskiej mieszkań i domów, w których złych nawyków palenia śmieci nie można zmienić inaczej, niż surową karą. Jednak radni widzą potrzebę także innego, skuteczniejszego wpływania na mieszkańców „trucicieli”. Radny Piotr Goryniak zaproponował nam wspólne działania, np.: publikowanie haseł uświadamiających szkodliwość spalania śmieci, przemawiających do wyobraźni tych, którzy dopuszczają się takich praktyk. Być może zdecydowane, nawet przerysowane apele, czasem też humorystyczne lub ośmieszające, będą skuteczne.

W kontekście wymiany zdań o konieczności podjęcia działań zapobiegających zanieczyszczeniu powietrza w Luboniu, zabawnie zabrzmiało na koniec sesji podziękowanie D. Franek skierowane do radnych, którzy wzięli udział w zbiórce pieniędzy na zakup dla potrzebującej rodziny pieca… węglowego, do ogrzewania mieszkania. Cóż realia są takie, że cena gazu uniemożliwia, zwłaszcza ludziom uboższym, korzystanie z mniej szkodliwego paliwa.

 

Karta Seniora zmienia nazwę

Już nie jest „Miejska” tylko „Lubońska”. Zmiana istotna, bo umożliwiająca przystąpienie do programu każdemu podmiotowi, nie tylko „miejskiemu”, zainteresowanemu udzieleniem zniżek lub dodatkowych uprawnień seniorom zamieszkałym w Luboniu.

 

Nowelizacja porozumienia

Luboń, Komorniki i Poznań, na wniosek Lubonia dostosowały międzygminne porozumienie, dotyczące lokalnego transportu drogowego, do przebudowanego układu drogowego w rejonie likwidowanej pętli autobusowej Luboń Lasek. Zmieniono trasy autobusowe linii 602, 603, 690. Nowa pętla będzie w Łęczycy, w Gminie Komorniki. Z tego samego powodu dostosowano uchwałę dotycząca korzystania z przystanków komunikacyjnych.

 

Plan dla Górnego Lasku

Przystąpiono do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego „Górny Lasek”. Obejmie on około 90 ha. Plan ma służyć uregulowaniu zasad zabudowy i wykorzystania gospodarczo-usługowego tego terenu, wstrzymaniu chaotycznej zabudowy i uporządkowaniu układów komunikacyjnych.

 

Filia zlikwidowana

Po uzyskaniu, przewidzianych prawem, opinii Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, zlikwidowano filię nr 2 Biblioteki Miejskiej W Luboniu. Usankcjonowano stan faktyczny, gdyż filia była nieczynna od 2008 roku. Jej likwidacja, jak to ujęto w uzasadnieniu, nie wpłynie na pogorszenie sytuacji czytelniczej w mieście. Księgozbiór filii zasilił Bibliotekę Centralną, pozostałe dwie filie i biblioteki szkolne.

Obserwator Luboński

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *