Dzieje Żabikowa, wsi wchodzącej od 1954 r. w granice utworzonego wówczas miasta Luboń, to wciąż nie do końca poznana historia.
Rosnące dziś zainteresowanie mieszkańców terenem, na którym żyją sprzyja głębszemu wniknięciu w wydarzenia dawne. Coraz częściej chcemy identyfikować się z miejscami, gdzie mieszkamy, spacerujemy, robimy zakupy itd. Część została już opisana w publikacjach lokalnych.
Zawsze ważne dla historii Lubonia pozostaną dzieje istniejącej niegdyś Wyższej Szkoły Rolniczej, której budynek zachował się do naszych czasów. Znajduje się przy ulicy Powstańców Wielkopolskich 19, na narożniku z ul. ks. Streicha. Ostatnio został odrestaurowany i zamontowano na nim pamiątkową historyczną tablicę (patrz „WL” 03-2014 str. 34).
O jej utworzenie zabiegał w czasach zaborów pruskich hr. August Cieszkowski, potomek Pawła i Zofii z Kickich. Postać Augusta Cieszkowskiego jest ściśle związana z dziejami Wielkopolski, a także dawnego Żabikowa.
A. Cieszkowski urodził się 12 września 1814 roku (200 lat temu) w Suchej na Podlasiu, w majątku Józefa Cieszkowskiego. Po śmierci matki, jako czteroletnie dziecko został wysłany przez ojca na wychowanie do Włoch. Mając 15 lat, zwiedził wraz z ojcem zachód Europy. W 1829 r. jak większość ówczesnej młodzieży arystokratycznej wojażował i studiował na uniwersytetach europejskich. Spotykał się z wieszczami przebywającymi na emigracji, np. z Adamem Mickiewiczem A. Cieszkowski widział się w Karlowych Warach. Po powrocie do kraju, który był pod zaborami trzech mocarstw: Prus, Austrii i Rosji, August Cieszkowski został uczniem gimnazjum w Warszawie i u św. Barbary w Krakowie, gdzie uzyskał świadectwo dojrzałości. Jako 17-letni młodzieniec brał udział w burzliwym okresie zrywu niepodległościowego – w powstaniu listopadowym. Po klęsce powstania od 1832 roku studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, a następnie od 1833 roku w Berlinie, gdzie kontynuował studia filozoficzne. Mając 24 lata, w 1838 roku uzyskał doktorat na uniwersytecie w Heidelbergu. Następnie dużo podróżował po Europie, zwiedził m.in. Francję, Anglię i Włochy, gdzie zamieszkiwał u wielu Polaków, których losy rzuciły na obczyznę. Po powrocie z zagranicznych wojaży od 1840 roku gospodarował w przekazanych mu przez ojca dobrach surhowskich położonych koło Krasnegostawu. Tam włączał się aktywnie w działalność publicystyczną. Będąc poddanym rosyjskim, wchodził w konflikt z władzami carskimi, co spowodowało jego aresztowanie. Pobyt w odosobnieniu nie trwał długo i po uwolnieniu przeświadczony o możliwych dalszych represjach postanowił opuścić Królestwo Polskie. Na dalsze miejsce swego pobytu wybrał zabór pruski i objął majątek w Dębrznie, wsi położonej na Pomorzu, zakupiony dla niego w 1842 roku przez ojca. Cieszkowski uaktywnił się m.in. w pracy naukowej. Jego drogi prowadziły do Berlina, gdzie poznał wielu Polaków. Cieszkowski bywał zapraszany przez nich do majętności położonych w Wielkim Księstwie Poznańskim. Spodobała mu się rejencja poznańska, gdzie przy pomocy rodziny i księcia Lucjana Wronieckiego nabył majątek ziemski w Wierzenicy, z którym od 1847 roku do końca życia był związany. W 1848 roku A. Cieszkowski pisał odezwy do parlamentów świata, nawołujące do powszechnego porozumienia. Należał do inicjatorów Ligi Narodowej Polskiej. W latach 1848-1855 pełnił funkcję posła do pruskiego zgromadzenia narodowego, a w latach 1859-1866 działał aktywnie także jako przewodniczący w Kole Polskim.
Zabiegał od 1852 r. u władz pruskich o powołanie uniwersytetu w Poznaniu. Był współtwórcą oraz prezesem Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. W 1850 r. od papieża Piusa IX otrzymał tytuł hrabiowski. Kilka lat później w 1857 r. w Warszawie poślubił swoją siostrę stryjeczną Halinę. 31 lipca 1859 r. przyszedł w Wierzenicy na świat syn Krzysztof. Dwa lata później 19 marca 1861 r. rodził się w Berlinie drugi syn August (junior). Krótko po tym 24 marca 1861 r. umarła na zapalenie płuc żona Halina. Opiekę nad synami sprawowała panna Klara Dębińska. Jesienią 1863 r. A. Cieszkowski zakupił dawną osadę młyńską w Żabikowie o powierzchni 65 ha, którą następnie powiększa do 96 ha. Dwa lata później 21 czerwca 1865 r. A. Cieszkowski wydzierżawił Wierzenicę Teodorowi Dębińskiemu na okres 12 lat, pozostawiając do swej dyspozycji dom mieszkalny z wyjątkiem czterech pokoi dla dzierżawcy. Po skończeniu pięćdziesięciu lat życia, wycofał się w 1866 r. z parlamentu, a jego myśli pochłaniały coraz bardziej realne plany założenia w Żabikowie szkoły rolniczej. W 1867 r. przekazał folwark żabikowski na potrzeby przyszłej szkoły. Jesienią 21 listopada 1870 r., w obecności członków Zarządu Centralnego Towarzystwa Gospodarczego, grona nauczycielskiego, młodzieży oraz zaproszonych gości nastąpiło uroczyste otwarcie. Szykany i pomówienia władz niemieckich rejencji poznańskiej dążyły jednak do jej zamknięcia, co następiło 1 października 1876 r. Mury akademii opustoszały na zawsze, a budynek spełniał jeszcze w latach 1882-84 okresowo funkcję sali dla wykładów gorzelnianych. W lipcu 1877 r. folwark żabikowski został oddany właścicielowi.
August Cieszkowski umierał w Wierzenicy 12 marca 1894 r.
Wiele sił i energii poświęcił na rzecz polskiej sprawy narodowej. Był bodaj najwybitniejszym Wielkopolaninem XIX wieku. W marcu przypadła 120. rocznica jego śmierci. Kto o tym pamiętał i jak uczcił człowieka czynu, którego zapamiętała historia?
Ryszard Jaruszkiewicz
regionalista
Opublikowano „Wieści Lubońskie” kwiecień 2014