Trzy podejścia?

Wyświetlono 1 049 razy

W ostatnich dwóch latach rejon ul. Dąbrowskiego oraz jej skrzyżowania z ul. 3 Maja i ul. Rzeczną był kilkakrotnie modernizowany i przerabiany. Najpierw w lutym 2015 r. dokończono (w kolejnym podejściu) utwardzanie jezdni. O samej inwestycji i uwagach do niej czytaj: „WL” 02-2015, str. 11 „Dąbrowskiego oddana” i „WL” 04-2015, str. 18 w „Pytaniach do władz” oraz na str. 22 – „Pozostałości”). Samo zaś skrzyżowanie było trzykrotnie modernizowane.

  1. Najpierw „wygładzono” południowy, ostry narożnik pomiędzy ul. 3 Maja i Rzeczną. W miejsce ogródka przy figurze Chrystusa Frasobliwego ułożono chodnik, aż do przejścia dla pieszych w ul. Rzecznej (patrz na zdjęciu z lotu ptaka – miejsce oznaczone czerwoną „1”). Wcześniej pasy były połączone tylko z trawnikiem, a młodzież z pobliskich szkół (SP 3 i G1) często na tzw. skuśkę albo szagę waliła na boisko lub nad Wartę na zajęcia WF-u.
  2. W kolejnym etapie zagospodarowano trójkątny skwer. Ułożono nowe krawężniki, brukowe chodniki, kompozycyjnie wydzielone kamieniste ścieżynki rozdzielające kwartały zieleni. Inwestycję oddano tuż przed Dniami Lubonia (czytaj: „WL” 08-2015, str. 6 „Skrawek zieleni”). Przy okazji zapowiadano, że skwer będzie miał patrona – Stanisława Pawlickiego, wieloletniego zasłużonego prezesa LKS-u – ale jak dotąd nie słyszano o stosownej uchwale ani nie widziano tabliczki. Na zdjęciu obszar oznaczony „2”.
  3. Kolejna modernizacja tego miejsca odbyła się niedawno. Zapowiadał ją artykuł „Z inicjatywy społecznej” zamieszczony w lipcowym wydaniu „Wieści Lubońskich” 2016 r. str. 12, gdzie pokazywaliśmy także schemat organizacyjny tego trudnego skrzyżowania, przygotowany przez fachowców. Zlikwidowano asfalt i powiększono skwer zieleni wytyczając nowy schemat wylotu ul. Rzecznej (na zdjęciu, fragment oznaczony „3”). W związku z niesprzyjającą aurą, jakiś czas trzeba było czekać na dokończenie, czyli wymalowanie znaków poziomych. Czy miejsce to teraz spełnia wszelkie oczekiwania korzystających z komunikacji ulicami 3 Maja, Dąbrowskiego i Rzeczną?

 

Uwagi nie tylko zasłyszane

– Ostatnia przebudowa, szczególnie zmiana kształtu skweru zielonego będzie nastręczać problemów. Dojazd autobusów z zawodnikami czy kibicami na luboński stadion miejski tym skomplikowanym i wąskim slalomem musi wiązać się z łamaniem przepisów ruchu drogowego, czyli przekraczaniem przynajmniej podwójnych linii ciągłych. A dostarczanie na imprezy miejskie takie, jak „Dni Lubonia”, ciężkich i gabarytowo wielkich elementów, np. wesołego miasteczka, sceny itd., musi się wiązać z dewastacją obecnie powstałej infrastruktury. Wielu rozmówców nie wyobraża sobie także sprawniejszej organizacji ruchu podczas samych Dni Lubonia.

– Szkoda, że tyle razy modyfikując to newralgiczne miejsce nie pomyślano o jednej z ważniejszych kwestii dla tego miejsca – ścieżce rowerowej! A jakże, na drzewach widnieją znaki wytyczające od kilkudziesięciu już lat malowniczy, kilkunastokilometrowy szlak rowerowy wzdłuż Warty do Wielkopolskiego Parku Narodowego, ale wydzielonej chociażby fragmentami, bezpiecznej ścieżki dla takich pojazdów nadal nie ma. Czy to zbyteczny i nader kosztowny luksus?

– Wydawałoby się, że główną trasą powinna być ul. 3 Maja, i tak jest, ale jedynie dla kierowców. Pieszy, który chciałby pójść wschodnim chodnikiem, np do sklepu czy osiedla Warta Park, zgodnie z przepisami po pasach, musi wykonać 59 kroków dłuższą drogę przez pętlę ul. Dąbrowskiego i Rzecznej. Jeszcze takiego pieszego w tym miejscu nie widziałem. Wszyscy chodzą na skróty.

– Dla wielu niezrozumiałe jest też, dlaczego jedno nowe przejście dla pieszych wykonano na samym łuku ul. 3 Maja, po północnej stronie skrzyżowania z ul. Cichą, a nie po południowej stronie, z pewnością dużo bezpieczniejszej?

– Z kolei mieszkańcy osiedla „Warta Park” usytuowanego nieco dalej, żalą się, że budując muldy i przejścia dla pieszych w ul. 3 Maja nie pomyślano o ważnym dla nich i niebezpiecznym skrzyżowaniu z ul. Jachtową przy Strumieniu Junikowskim. (czytaj też „Mieszkańcy pytają” obok, na str. 11).

PPR

Stary Luboń z lotu ptaka

fot, Rafał Wojtyniak


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *